niedziela, 19 lutego 2012

Wierzę, mam nadzieję, wiem...

Jako osoba głęboko wierząca nie mogę nie wspomnieć o jednej z najważniejszych rzeczy, które moim zdaniem w ciąży są niezbędne! Pokój w sercu! Niektórzy wprost mówią o unikaniu stresu, o potrzebie wyciszenia. Każdy z nas wycisza się na swój indywidualny sposób. Ale każdy z nas potrzebuje Boga! Na swój indywidualny i wyjątkowy sposób.

Nie jest łatwo tak ot wejść w nową sytuację, dodatkowo z wieloma rzeczami zostajemy zupełnie same. Choćbyśmy miały najbardziej kochającą rodzinę i nawet nadopiekuńczego męża to i tak wciąż nikt nie jest w stanie zrozumieć co się z nami dzieje tam w środku. Nie ważne, czy to inna kobieta, która była też w ciąży czy mężczyzna. Kobiety mogą porównać doświadczenia czy odczucia, ale jest to tak indywidualna sprawa, że doświadczanie tego należy tylko do nas. I Boga. Czasem rozmawiam z nim w modlitwie, o tym wszystkim co myślę, czego się obawiam, o czym marzę w związku z rozwijającym się w moim wnętrzu maluszkiem. I Jemu powierzam ten mały skarb. Nawet kiedy pojawiają się nowe rzeczy i czegoś nie rozumiem a nikt nie jest mi w stanie wytłumaczyć, jedyny spokój i pokój otrzymuję od Niego! Poczucie tego, ze nie jestem sama i nie będę. Oprócz kochających mnie ludzi jest Ten, który stworzył matki, Ten, który stworzył życie:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz