środa, 29 lutego 2012

Ekstremalne temperatury w piątym miesiącu

Gorąco i upały
http://www.google.pl/imgres?q=pregnancy+in+summer&hl
Łatwo doprowadzić organizm do przegrzania, gdy metabolizm pracuje na wysokich obrotach. Najlepiej noś lekkie, przewiewne ubrania, bawełniane. Staraj się nie ćwiczyć czy spacerować na dworze w najgorętszej porze dnia. Zawsze odpoczywaj, gdy poczujesz przegrzanie organizmu. Jeśli to tylko możliwe unikaj przebywania na słońcu, zwłaszcza w gorące dni, a jeśli musisz wyjść, wcieraj w skórę emulsję przeciwsłoneczną ( słońce nasila u niektórych kobiet zmiany skórne). Aby się ochłodzić zrób sobie letnią ( nie zimną) kąpiel. Co najważniejsze: pij! dużo płynów i wody źródlanej. Musisz zapewnić organizmowi odpowiednią ilość płynów, gdyż dzięki temu unikniesz uczucia osłabienia i zawrotów głowy a także infekcji dróg moczowych. Wypijaj przynajmniej 8 szklanek wody. najlepiej mieć przy sobie zawsze buteleczkę wody. Unikaj soków i napojów, które zatrzymują krążenie wody w organizmie!

Zimno, zimniej
http://www.squidoo.com/baby-posters-prints?utm_source=google&utm_medium=imgres&utm_campaign=framebuster

Chociaż ciężarnym kobietom zwykle jest w zimie cieplej niż innym ale warto dbać o zabezpieczenie  stałej temperatury i ciepła. Ubieraj się ciepło, pamiętaj o czapce, najwięcej ciepła ucieka bowiem przez głowę! Najlepiej ubierać się warstwowo, zawsze można zdjąć sweterek gdy zrobi się za gorąco! Chroń brzuszek specjalnymi pasami lub dłuższymi tunikami czy przedłużanymi na brzuch spodniami ciążowymi.

wtorek, 28 lutego 2012

Kontrola ruchów płodu

Ostatnie badania sugerują by kontrolować ruchy płodu od 28 tygodnia ciąży dwa razy dziennie: 
  • rano, kiedy aktywność wydaje się mała
  • wieczorem, kiedy występuje tendencja ożywienia  
W jaki sposób przeprowadzić kontrolę ruchów płodu?

Spójrz na zegarek, kiedy zaczynasz liczyć. Licz wszelkie ruchy ( kopanie, poruszenie, szmery, przewracanie się). Kiedy naliczysz 10 ruchów, zanotuj czas. Na ogół jest to 10 ruchów w ciągu 10 minut. Czasami będzie trwało to dłużej. Jeżeli nie naliczyłaś 10 ruchów w ciągu godziny, zjedz coś lub wypij mleko. Wtedy płód się uaktywni. Jeżeli pomimo tego nie udaje Ci się wyczuć ruchów dziecka i powtarza się to, zgłoś się do lekarza!

poniedziałek, 27 lutego 2012

Kopanie w szóstym miesiącu ciąży

Płód jest małym "człowieczkiem" i ma swoje lepsze i gorsze dni. Ma dni kiedy woli się rozpychać i kopać i kiedy woli leżeć na plecach i odpoczywać. Najczęściej jego aktywność jest związana z tym co robisz. Uspokaja go kołysanie. Kiedy zwolnisz tempo od razu odczujesz jego ruchy, kiedy się rozbudzi. Dlatego większość matek czuje ruchy płodu w nocy lub w chwilach wypoczynku. Aktywność płodu może wzrastać również po posiłku, jest to reakcja na wzrost glukozy we krwi. Można odczuwać większą aktywność płodu również wtedy, kiedy jesteśmy podniecone lub zdenerwowane. Dziecko odczuwa to co my!

Dzieci są najbardziej aktywne pomiędzy 24 a 28 tygodniem ciąży, są jeszcze na tyle małe, ze mogą się przemieszać w macicy. Pomiędzy 28 a 32 tygodniem ciąży aktywność płodu staje się bardziej zorganizowana i stała, z wyraźnymi okresami odpoczynku i ruchliwości.

Nie porównujmy się z innymi kobietami. Każdy płód i noworodek ma indywidualny model ruchliwości.

Sama wyrażałam niepokój w tych zmianach ruchliwości., To zupełnie normalne.

niedziela, 26 lutego 2012

Świąd brzucha w szóstym miesiącu


http://www.webmd.com/baby/ss/slideshow-pregnant-beauty

Uczucie swędzenia może wzrastać z rozwojem ciąży. Skóra na brzucho mocno się napina. rezultatem jest jej przesuszenie, wywołujące u niektórych kobiet dokuczliwe swędzenie. Nie wolno drapać! najlepszym wyjściem jest smarowanie- nawet 3 razy dziennie, skóry brzucha ( ale także ramion, ud, piersi, pośladków) głęboko nawilżającymi balsamami dla kobiet lub oliwką dla dzieci. Warto pamiętać o fakcie, ze niektóre kosmetyki, dotąd stosowane, teraz mogą u nas wywołać uczulenie. Dlatego należy wybierać kosmetyki bez sztucznych barwników, parabenów, ekologiczne lub BIO! Najlepiej wybierać te, dla kobiet w ciąży przeznaczone od 4 miesiąca w ciąży. Swędzenie szybko ustąpi. W każdym innym przypadku skonsultuj się z lekarzem!!!

Więcej o balsamach sprawdzonych w dziale Kosmetyk mamy

sobota, 25 lutego 2012

Dziewiąty miesiąc ciąży

To już końcówka 36 do 40 tygodnia! Twoje maleństwo w każdej chwili może przyjść na świat :) Już wkrótce będziecie razem!

Co dzieje się wewnątrz Ciebie?

Dziecko znajduje się teraz tuż pod twoimi żebrami a jego wymiary nie zmieniają się już z tygodnia na tydzień. Przyrost masy jest teraz wolniejszy i zmniejsza się w miarę zbliżania się porodu.  W połowie miesiąca dziecko będzie już terminowe- czyli gotowe do wyjścia na świat. Przez cały ten miesiąc rozwój postępuje bardzo szybko a dziecku przybywa 5 cm i 1,2 kg.  Dziecku brakuje miejsca by kopać, jednak nie wolno zapominać o odnotowaniu jego ruchów. Większość dzieci jest już ułożona główką w dół, gotowa do narodzin. U kobiet rodzących po raz pierwszych około 38 tygodnia płód "opadnie" w pobliże kości miednicowej. Pępowina wydłuży się około 60 cm a waga łożyska osiągnie 0, 7 kg.

Co możesz odczuwać?
  • zmiana aktywności płodu, więcej się wierci niż kopie
  • wydzielina z pochwy staje się gęstsza i zawiera więcej śluzu, w którym można zobaczyć pasemka krwi, może też być zabarwiony na różowo lub brązowo po badaniu wewnętrznym, stosunku lub dlatego ze szyjka macicy zaczęła się rozszerzać
  • zgaga, niestrawność, zawroty głowy, skłonność do omdleń
  • obrzęk i przekrwawienie śluzówki nosa, krwawienie z nosa
  • krwawienie dziąseł
  • skurcze mięśni nóg
  • bóle kręgosłupa
  • dolegliwości i bolesność w okolicy miednicy
  • żylaki nóg, żylaki odbytu
  • świąd skóry brzucha
  • łatwiejsze oddychanie po obniżaniu się macicy
  • częste oddawanie moczu, obniżenie się macicy spowodowało ucisk na pęcherz
  • nasilająca się bezsenność
  • częstsze i silniejsze skurcze macicy
  • wzrost lub brak apetytu
  • brak energii lub jej nadmiar
  • drażliwość i nadpobudliwość
  • niecierpliwość i pobudzenie

piątek, 24 lutego 2012

Ósmy miesiąc ciąży

W tych okresie lekarz prowadzący ciąże, może poprosić, a byś przychodziła co 2 tygodnie do kontroli. Ciesz się obecnością maleństwa w brzuszku, już mało zostało do końca.

Tyle czasu minęło, zbliżamy się do końca! 32 do 35 tygodnia!

Co się dzieje wewnątrz Ciebie?

Płód ma już 46 - 51 cm długości i waży 2, 27 do 272 kg. maleństwo jest pulchniejsze i mniej pomarszczone, tkanka tłuszczowa wypełnia jego kształty. Dziecko ma niewiele miejsca na gimnastykę, coraz  częściej za to odczuwasz wiercenie się i przeciąganie. Mózg rozwija się w fantastycznym tempie. Płuca są już niemal całkowicie wykształcone.

Co możesz odczuwać?
  • silna i regularna aktywność płodu
  • nasilające się upławy pochwowe
  • zaparcia
  • okresowe bóle głowy, zawroty głowy
  • zgaga, niestrawność, wzdęcia
  • przekrwienie błony śluzowej nosa, sporadyczne krwawienie z nosa, zatkanie uszu
  • krwawienie z dziąseł
  • kurcze mięśni kończyn dolnych
  • bóle pleców
  • ucisk i ból w okolicach miednicy
  • lekkie obrzęki w okolicy stawu skokowego
  • żylaki odbytnicy
  • narastające skrócenie oddechu , spowodowane naciskiem macicy na płuca
  • trudności w zasypianiu
  • nabrzmienie piersi
  • niezręczność
  • czasem siara wycieka z piersi
  • roztargnienie

czwartek, 23 lutego 2012

Obsesja ruchów płodu - Z pamietnika ciężarówki


Jak się okazuje nie jestem jedyną przyszłą mamą , która sprawdza obsesyjnie ruchy płodu. Dziś cała noc nie mogłam spać, bo maluszek urządził sobie albo konkurs atletyczny albo galę bokserską. I chociaż wypróbowałam wszystkie książkowe pozycje do spania, wszystkie układy poduszek i kołdry- nic to. Moje kochane maleństwo postanowiło, że nie będzie spać. Skoro już minęła noc postanowiłam to nadrobić, ale maluszek wciąż brykał- ile on ma energii? I tu nagle zdarzają się dni, kiedy maluszek ani drgnie, czasem się przeciągnie i śpi całą noc i dzień. I chociaż wtedy mam spokój i śpię to nagle budzi się we mnie myśl: "A może coś jest nie tak? czemu się kochanie ruszasz? Tu Twoja mama? Gdzie jesteś? wszystko w porządku?". A mój mąż śmieje się, że nie da mi się dogodzić. Jak maleństwo bryka to źle, a jak nie to jeszcze gorzej! Oczywiście nie omieszkałam zapytać o to mojego lekarza- który prawdopodobnie słyszał to pytanie już jakiś milion razy przynajmniej ( wywnioskowałam to po jego lekkim znudzeniu w tonie głosu)- który stwierdził, że tak to właśnie z dziećmi jest i czasem brykają a czasem tylko się przeciągają i ze jest to zupełnie normalne. Uspokoiłam się, do kolejnego cichego dnia. Tak to już z nami mamami jest, nadwrażliwość i nadopiekuńczość. Kiedyś się z tego śmiałam a teraz zaczynam spoglądać na siebie w lustrze z wyrzutem: " Patrz cwaniaro, taka byłaś mądra a teraz robisz wszystko to samo co nadwrażliwe baby w ciąży".

niedziela, 19 lutego 2012

Wierzę, mam nadzieję, wiem...

Jako osoba głęboko wierząca nie mogę nie wspomnieć o jednej z najważniejszych rzeczy, które moim zdaniem w ciąży są niezbędne! Pokój w sercu! Niektórzy wprost mówią o unikaniu stresu, o potrzebie wyciszenia. Każdy z nas wycisza się na swój indywidualny sposób. Ale każdy z nas potrzebuje Boga! Na swój indywidualny i wyjątkowy sposób.

Nie jest łatwo tak ot wejść w nową sytuację, dodatkowo z wieloma rzeczami zostajemy zupełnie same. Choćbyśmy miały najbardziej kochającą rodzinę i nawet nadopiekuńczego męża to i tak wciąż nikt nie jest w stanie zrozumieć co się z nami dzieje tam w środku. Nie ważne, czy to inna kobieta, która była też w ciąży czy mężczyzna. Kobiety mogą porównać doświadczenia czy odczucia, ale jest to tak indywidualna sprawa, że doświadczanie tego należy tylko do nas. I Boga. Czasem rozmawiam z nim w modlitwie, o tym wszystkim co myślę, czego się obawiam, o czym marzę w związku z rozwijającym się w moim wnętrzu maluszkiem. I Jemu powierzam ten mały skarb. Nawet kiedy pojawiają się nowe rzeczy i czegoś nie rozumiem a nikt nie jest mi w stanie wytłumaczyć, jedyny spokój i pokój otrzymuję od Niego! Poczucie tego, ze nie jestem sama i nie będę. Oprócz kochających mnie ludzi jest Ten, który stworzył matki, Ten, który stworzył życie:)

sobota, 18 lutego 2012

SOK Z BURKAÓW DOBRY NA ANEMIĘ I NIE TYLKO!

Cudowny lek, który nie tylko wzmocnia kobiety w ciąży! Sama wypróbowałam i rzeczywiście widzę rezultaty. Niesamowite! Czuję się o wiele lepiej a krwotoki z nosa ustąpiły. Dodatkowo w solidarności kobiecej i rozmowach o ciąży wśród moich koleżanek wyszło, ze niektóre pozbyły się w ciągu tygodnia anemii pijąc świeżo wyciśnięty sok z surowych buraków! Moje wyniki morfologii o wiele się polepszyły odkąd piję ten soczek.


Zawarta w buraczkach betamina wpływa na odporność naszego organizmu. Dodatkowo pomaga w wytwarzaniu czerwonych krwinek, usuwaniu toksyn z organizmu! Wpływa pozytywnie na pracę jelit. Dodatkowo kobietom w ciąży pomaga uzupełnić niedobory kwasu foliowego! Wspomaga profilaktykę chorób nowotworowych i wzmaga produkcję kolagenu! Młodniejemy dzięki temu!


Przygotowanie: Obrać kilka buraków średniej wielkości, marchewkę dużą lu duże jabłko. Dodatkowo dodadzą słodyczy do soku! Wycisnąć w sokowirówce i proszę, gotowe. Można również kupić jednodniowe soczki!

czwartek, 16 lutego 2012

Z pamiętnika ciężarówki- Dopalacze

Lubię czuć ruchy mojego maleństwa, delikatne kopnięcia. Ale jeżeli trwają one dłuższy czas, bardziej przypominają rundę bokserską i zaczynają o 24 a kończą o 1 rano, to można odczuć lekkie zirytowanie. Przyszła mama zirytowana? Czy to w ogóle możliwe? A wszyscy się dziwią, ze w dzień jestem często lekko nieprzytomna. 

Na podstawie jakże mądrych książek, dowiedziałam się, ze kiedy chodzę, mówię, robię coś w domu to ruchy mojego ciała kołyszą dzieciątko do snu. To właśnie monumenty gdy znajduję się w bezruchu budzą szkraba- poza przekąskami:) Kiedy ja chcę spać po ciężkim dniu on budzi się do życia. Taki mały trening przed narodzinami!!!!

Dodatkowo odkryłam dopalacze!- I to nie dla mnie, tylko dla maluszka! Otóż zaraz przed snem odczuwałam lekkie ssanie w żołądku. Wchodzę wtedy do kuchni i rozglądam się, co by tu sycącego a nie bardzo ciężko strawnego pochłonąć- ciężarówki nie jedzą tylko pochłaniają i szamają! Gorące kakao, czyli dużo mleka i niecała łyżka kakao dla dzieci. I cóż, pycha! Nasycona. A maluszek? Energia do biegania, skakania, robienia fikołków, kopania, rozciągania się i przeciągania przynajmniej przez połowę nocy!

Teraz na noc piję tylko wodę! A kakao z rzadka rano lub w ciągu dnia!

środa, 15 lutego 2012

Obciążenie glukozowe

Dziwnie brzmi, ale to jedno z badań, które w dzisiejszych czasach jest niezbędne. Ma ono bowiem wykazać, czy przypadkiem nie mamy cukrzycy ciążowej. Na czym to polega? Lekarz wypisuje skierowanie a potem reszta należy do nas! Udajemy się do najbliższej apteki i kupujemy glukozę do badania. jeżeli jest to pierwsze badanie to glukoza ma mieć 50 g. Jeżeli lekarz zaleci inaczej to kupujemy 75 g. Następnie kupujemy nie dużą butelkę wody niegazowanej. Dodatkowo bierzemy ksiażkę lun czasopismo. Do przychodni ( laboratorium) udajemy się na czczo jak najwcześniej, badanie trochę potrwa.

Polega to na tym, że pobierają nam krew z palca- sprawdzają poziom glukozy we krwi. następnie rozcieńczają glukozę w kubku wody lub każą nam to zrobić w butelce ( dlatego warto mieć wodę ze sobą, różnie bywa w różnych laboratoriach i przychodniach). Wypijamy to jak najszybciej. Czekamy dwie godziny i znowu pobierają nam krew.Nie wolno w tym czasie nic jeść! Badanie zakończone. 

Podczas badania może nam być niedobrze, słabo. Gdyby objawy się nasiliły należy to zgłosić jak najszybciej pielęgniarce. Uwaga, jeżeli w czasie tych dwóch godzin zwymiotujemy- badanie jest nieważne i trzeba je powtórzyć.

Jeżeli chodzi o wyniki, to normę będziesz miała podaną od razu na karteczce. Przeciętnie to 70 105 mg/gl na czczo. Później interpretuje lekarz. 

Gdy wynik wyjdzie za wysoki.

To nie oznacza od razu, że masz cukrzycę ciążową. Lekarz powtórzy badania na 75g glukozy albo skieruje Cię do szpitala na badania, gdzie dokładnie sprawdzą poziom glukozy. Tam także dostaniesz zalecenia od diabetologa.

poniedziałek, 13 lutego 2012

Stosowanie ziół w czasie ciąży


Przede wszystkim należy pamiętać, że zioła to także leki. Nie ważne czy pomagało to naszej koleżance, siostrze czy kuzynce. Może się okazać, ze u nas wywoła to alergię. Należy bardzo uważać. Wszystko powinniśmy stosować z umiarem. Oto kilka przykładów, które z ziół są dozwolone!
Koper włoski
Łagodzi ból wywołany wzdęciami, przywraca prawidłowy przebieg procesów trawiennych. Herbatka z kopru dodatkowo obniża ciśnienie krwi. Można świeży koper dodawać do sałatek i zup. Można go stosować dopiero w III trymestrze ciąży!

Rumianek
Herbatka z tego zioła działa uspokajająco. łagodzi różne rodzaje bólu, działa przeciw zapalnie- zwłaszcza, gdy jesteśmy przeziębieni. Wpływa pozytywnie na drogi moczowe i śmiało można go stosować przy problemach z pęcherzem. Mnie dodatkowo pomagała na nudności.

Mięta pieprzowa
Herbatka z mięty nie tylko zmniejsza nudności, wpływa na "uspokojenie się żołądka" ale dodatkowo łagodzi niepokój i lekko uspokaja.

Majeranek 
Dobrze działa na zgagę wypicie naparu z tego zioła. Łyżeczkę majeranku zaleć gorącą wodą. Odczekać 15 minut i wypić powstały napar. Można również rzuć w ustach.

Kminek
Ułatwia trawienie i pomaga na skurcze żołądkowo jelitowe. Zalecany również po ciąży, ponieważ wspomaga laktacje. Nie można go łączyć z lekami przeciwbólowymi, wzmaga ich działanie!

Pokrzywa
Dzięki zawartości żelaza zwiększa ilość czerwonych krwinek. Pozwala także pozbyć się namiaru wody z organizmu. Dodatkowo pokrzywa wpływa pozytywnie na działanie układu moczowego, wspomaga budowę włosów i paznokci oraz wpływa na poprawę wyglądu cery! Nie można pic więcej niż 1 szklanka dziennie.


Kora dębu ( właśnie mam zamiar ja nabyć w sklepie zielarskim)
Kąpiel lecznicza w odwarze z tego zioła pomaga przy hemoroidach. Pięć łyżek sproszkowanej kory zalać dwoma litrami wody i zagotować. Potem wlać do kąpieli. "Pupę" moczyć 15 minut. Można też moczyć gaziki i przemywać bolące miejsca.

Zakaz stosowania:
 Tymianek i podbiał- mają działanie poronne!
Mieszanki ziołowe- mogą zawierać dziurawiec, tymianek, podbiał, liście malin, które nam zaszkodzą
Herbatka z liści malin- może wywołać przedwczesny poród, zalecana po 38 tygodniu!

niedziela, 12 lutego 2012

Z pamietnika cieżarówki - wizyty u lekarza

No i jestem już po wizycie. Nie przepadam za tym. Z jednej strony wiem, że trzeba. Robię badania, słucham zaleceń, zadaje pytania. Uwielbiam USG na którym widzę moje maleństwo, które tym razem nie bryka nieznośnie i pokazuje się słodko w całej swojej krasie.Nie znoszę za to badania dopochwowego. Matko, rozkraczanie się na tym okropnym fotelu naprawdę mnie denerwuje. Wiem, ze jest to potrzebne, ale mam wrażenie, ze nigdy się nie przyzwyczaję.

Mój lekarz to ewenement w skali polskiej. Ma przeszło 82 lata i wszystko co robi, musi zostać wykonane z odpowiednim spokojem, namaszczeniem i niesamowitą dokładnością. NFZ w końcu trzeba zadowolić.Za każdym razem, kiedy trzeba wejść na "fotel ginekologiczny" każe poczekać, podchodzi, podaje rękę i wprowadza na to narzędzie tortur. Po badaniu sytuacja się powtarza, znowu podaje rękę i pomaga zejść. Jest zawsze bardzo uprzejmy i grzeczny - dawna szkoła. Już chyba nie ma takich lekarzy. Kobiety ginekolodzy, do których trafiłam, były zawsze zimne, cz\asem wredne a czasem zwyczajnie niekompetentne. Nie wychwalam jakiś niesamowitych właściwości mojego lekarza ani jego zdolności, ale to uchowanie się człowieka z innego świata, gdzie przyjmuje w kilku różnych miejscach a także niedaleko mojego osiedla, jest w pewien sposób rozbrajająco zaskakujące. Nawet nie denerwują mnie te wszystkie tradycyjne i powolne procedury. Zawsze staranne i dokładne wypisywanie recept. Top co że wolno? Ale nie ma sposobu, żeby się nie rozczytać! Czas się tutaj w jakiś sposób zatrzymał.
Prywatni lekarze rzeczywiście są specjalistami, wszystko robią szybko, w miarę dokładnie i każą sobie słono płacić. Wypiszą każde skierowanie- i tak za nie zapłacimy. Ten doktor jak się uprze to nie ma co go błagać o skierowanie, on ma własną długą rozpiskę co i kiedy należy przebadać:) i jakie skierowanie wypisać:) Ot tak, refleksja nad lekarzem z dawnych czasów w niepasującym otoczeniu dzisiejszej współczesności....

sobota, 11 lutego 2012

Owoc granatu chroni płód

Ostatnio znalazłam ciekawą informację. Bogaty w antyoksydanty i ogromne ilości witaminy C granat wpływa pozytywnie na rozwój płodu a dodatkowo na rozwój mózgu dziecka! Owoce granatu dodatkowo wzmacniają naszą odporność i są przepyszne. Mogą również wpływać na poprawę trawienia i wzmocnienie żył. Warto od czasu do czasu spałaszować ten czerwony owoc. 

Najlepiej pokroić go na ćwiartki i wtedy wyciągnąć z niego to co najcenniejsze, czyli drobne, rubinowe diamenciki. obranie nie zajmuje dużo czasu, a koniecznie trzeba pozbyć się gorzkiej skórki- błonki, która oddziela ziarenka. Można jeść wprost świeże, dodawać do deseru lub wrzucić do sokowirówki i wycisnąć sok!

piątek, 10 lutego 2012

Krwawienie z odbytu i hemoroidy

To chyba najczęstszy i jeden z najbardziej nieprzyjemnych elementów ubocznych ciąży. Żylaki okołoodbytnicze, hemoroidy powodują swędzenie, ból, krwawienia. Może to być związane z pojawiającymi się zaparciami ale niekoniecznie. Nie ma wyboru. Koniecznie trzeba się poradzić lekarza jeżeli chodzi o czopki i maści. Leki te wpływają na wnikanie substancji czynnych do żył, dlatego nie można kupować i stosować ich na własną rękę w czasie ciąży, UWAGA! nawet jeżeli przed ciążą je stosowałaś!

Jest jednak kilka zasad, które wspomagają ich zaleczenie!

Unikaj zaparć!
Jedz produkty z dużą ilością błonnika. Nie używaj środków przeczyszczających. To może zaszkodzić Tobie i dziecku!

Unikaj dodatkowego nacisku na żyły odbytnicy!
Śpij na boku, nie na plecach oraz unikaj długiego stania i siedzenia. Nie naprężaj się przy oddawaniu stolca a także nie korzystaj zbyt długo z toalety. Kładź sie kilka razy dziennie, jeśli to możliwe na lewym boku.  Oglądaj telewizję, rozmawiaj, czytaj książki w takiej właśnie pozycji.

Wykonuj regularnie ćwiczenia Kegla!

Dbaj o higienę! Używaj po każdym pobycie w łazience chusteczki nawilżające o neutralnym pH, najlepiej te dla dzieciaczków.

czwartek, 9 lutego 2012

Z pamiętnika ciężarówki


Tak właśnie nazywa mnie mój ukochany, odkąd zmieniłam się wagowo i wizualnie, i chociaż ogólnie rzecz biorąc zmieniały się tylko dwa elementy mojego ciała, miano ciężarówki przylgnęło do mnie na stałe. Myślę że przynajmniej do końca tych dziewięciu miesięcy. Wpadłam na pomysł zapisywania swoich myśli, bo przecież oprócz informacji, które starannie wynajduje w mądrych książkach, podręcznikach mam, doświadczeniach jakich nabywam, aż roi się od emocji i refleksji. To nie jest stan, nad którym można od tak przejść do porządku dziennego i powiedzieć sobie: pomyślę o tym, jak znajdę trochę czasu. A czasu mam teraz więcej. Jak się okazało, moje buntujące się wiecznie ciałko i tym razem doszło, do jakże zdumiewającego wniosku, że najwyższy czas odpocząć. Stanowczo odmówiło jakiekolwiek współpracy ze mną w kwestii realizacji zawodowej i skupiło się tylko i wyłącznie na opiece rozwijającego się w moim brzuszku maluszka. Muszę tutaj przyznać, że próbowałam prowadzić pewne pertraktacje, tzn pogodzić pracę z stanem błogosławionym, ale jak widać ciałko miało przewagę taktyczną nade mną w postaci krwotoków z nosa, bólów brzucha, zasłabnięć a w końcu posunęło się do ostatecznego ciosu- wysłało mnie na badania do szpitala. Cóż mogłam więcej zrobić? Wywiesiłam białą flagę, coś tam przemarudziłam i żyjemy sobie w zgodzie. Przynajmniej na razie:)
Jesteśmy z maluszkiem już w połowie drogi, więc niektóre pamiętnikowe wpisy będą troszkę wspomnieniowe. Ale jakże cenne, a może i cenniejsze, bo mogę się im przyjrzeć z dystansu. Teraz w końcu mam na to czas.